Gdy po zimowych zawieruchach za nasze okna wreszcie zawita wiosna, nie możemy się doczekać pierwszych nowalijek, z których będzie można przyrządzić wiele wyśmienitych dań. Pyszne jasnozielone sałatki z rukolą, kiłekami i młodą rzodkiewką dodają energii i cieszą oko typowo wiosennymi barwami. Na śniadanie chętnie sięgamy po biały serek ziarnisty z dodatkiem świeżego szczypiorku oraz odrobiną drobno posiekanej papryki i ogórka. Wystarczy tylko szczypta soli i pieprzu, by wiosenna kanapka zamieniła się w prawdziwe smakowe dzieło sztuki. A co najlepiej przygotować na wiosenny obiad? Dobrym pomysłem są grillowane kawałki mięsa z dodatkiem pieczonych ziemniaczków i surówki jabłkowo-marchewkowej.
Im wyższa temperatura, tym mniejszy apetyt, dlatego w sezonie letnim najlepiej postawić na dania lekkostrawne i mało czasochłonne. Kwaskowaty chłodnik z warzyw lub sezonowych owoców doskonale orzeźwia i przynosi miłą ochłodę. Na drugie danie świetnie się sprawdzają pełne chrupiących warzyw sałatki z grillowanym mięsem, kawałki domowej pizzy ze świeżą rukolą i włoską szynką albo miseczka aromatycznego risotto z ulubionymi dodatkami. Nawet najbardziej upalne popołudnie doskonale ochłodzi szklanka kwaskowatej lemoniady z gałązką świeżej mięty.
Gdy upalne dni robią się coraz chłodniejsze, a nad polami pojawiają się pierwsze mleczne pasemka mgły, my również powoli zmieniamy swoje codzienne menu na bardziej konkretne. W kuchni zaczynają dominować dania z piekarnika, bazujące głównie na darach jesieni – grzybach, dyni, ziemniakach, brukselce czy jarmużu. Z chęcią sięgamy po przepisy znane w rodzinie od pokoleń, jak zupa ziemniaczana z boczkiem i kminkiem, placuszki z cukinii, gorące pierogi czy pyszny krem z borowików.
Zimowa aura zazwyczaj nas nie rozpieszcza. Lodowaty deszcz, śnieg, zawieje, zamiecie i bardzo niska temperatura – to wszystko sprawia, że z tęsknotą myślimy o kubku gorącego kakao, kawy czy herbaty. W takie dni najlepiej rozgrzeją nas pikantny gulasz, warzywne leczo albo sycące zapiekanki makaronowe bądź ziemniaczane z dodatkiem podsmażonego mięsa i ulubionych warzyw. A zupa? Chyba nic nie poprawia tak humoru jak talerz gorącego złocistego rosołu z dodatkiem mięsa, nitek makaronu i słodkich plasterków marchewki.