Zupa z pieczonej dyni
1 godz 54 min
Średni
1
Średniej wielkości dynia
6
łyżek
1.5
l
Woda
3
ząbków
1
szczypta
Kurkuma
1
szczypta
Sól morska
trochę
Gałka muszkatołowa
2
łyżek
Olej z pestek winogron
.
Wartości odżywcze
Białko
3.62 g
Węglowodany
16.37 g
Tłuszcze
8.02 g
Wartość energetyczna
152.17 kcal
Wartości w przeliczeniu na 1 porcję
Przygotowanie
114 min
Krok 1
6 min
Dynię kroję na pół, usuwam miąższ i pestki (pestki przeznaczam na suszenie), kroję w cienkie plastry i układam na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia.
Krok 2
5 min
Każdy kawałek smaruję silikonowym pędzelkiem namoczonym w oleju z pestek winogron, doprawiam dynię kurkumą, oprószam solą.
Krok 3
60 min
Piekę w 190 st. C. około godziny ( w zależności od wielkości dyni może to być zaledwie 40 minut).
Krok 4
3 min
Około 20 minut przed końcem pieczenia wkładam do piekarnika ząbki czosnku, każdy zawinięty w kawałek folii aluminiowej).
Krok 5
15 min
Upieczoną dynię pozostawiam do wystygnięcia, obieram ze skórki, przekładam do garnka (kilka kawałków zostawiam do dekoracji) i podlewam gorącym bulionem.
Krok 6
15 min
Dodaję do zupy czosnek obrany z łupinek. Doprawiam świeżo mieloną gałką muszkatołową, zagotowuję i gotuję około 5 minut.
Krok 7
10 min
Zupę dokładnie miksuję, w razie konieczności dolewając jeszcze trochę gorącego bulionu. Przecieram zupę przez sito (nie jest to konieczne). Podaję z kawałkami upieczonej dyni.
Sezon dyniowy w pełni. Zastanawiałam się, jak robić zupę dyniową tym razem, żeby było trochę inaczej niż zwykle, chociaż zwykle co rusz, to jest inaczej. Do zup z dyni dodaję przeróżne dodatki, jedynie dynia się nie zmienia, chociaż to nie do końca prawda, bo czasem robię zupę z dyni hokkaido, innym razem z innej, nieznanej mi odmiany. Dziś właśnie będzie taka inna dynia, a to między innymi dlatego, że ostatnio postanowiłam suszyć pestki z dyni, a z hokkaido pestki nie nadają się do jedzenia.
Zatem mam dynię i pomysł na nową zupę, jakiej jeszcze nie jadłam w tym sezonie. Zupa z pieczonej dyni jest świetnym urozmaiceniem dyniowego menu, bo pieczona dynia smakuje inaczej, niż gotowana, jak dla mnie taka zupa dyniowa to prawdziwe mistrzostwo świata.
Naszło mnie na tę zupę, bo ostatnio upiekłam dynię ot tak, jako przekąskę. I kiedy tylko spróbowałam pierwszy, jeszcze piekielnie gorący kawałek wiedziałam, że to dobry materiał na zupę. Owszem, zupa z pieczonej dyni wymaga nieco więcej czasu, niż zwykła dyniowa, ale tak prawdę w czasie, kiedy dynia będzie „pysznieć” w piekarniku, można zrobić tysiące innych rzeczy.
Dynię (jeśli nie jest to hokkaido) można obrać ze skórki przed pieczeniem lub po – ja wybrałam tę drugą wersję, skóra z łatwością odchodzi, więc nie ma z nią problemu.
Wszystkim wielbicielom dyniowych zup polecam także:
śniadaniową zupę z dyni z mlekiem
zupę z dyni z krewetkami
pikantną zupę z dyni z prażonymi migdałami
Zatem mam dynię i pomysł na nową zupę, jakiej jeszcze nie jadłam w tym sezonie. Zupa z pieczonej dyni jest świetnym urozmaiceniem dyniowego menu, bo pieczona dynia smakuje inaczej, niż gotowana, jak dla mnie taka zupa dyniowa to prawdziwe mistrzostwo świata.
Naszło mnie na tę zupę, bo ostatnio upiekłam dynię ot tak, jako przekąskę. I kiedy tylko spróbowałam pierwszy, jeszcze piekielnie gorący kawałek wiedziałam, że to dobry materiał na zupę. Owszem, zupa z pieczonej dyni wymaga nieco więcej czasu, niż zwykła dyniowa, ale tak prawdę w czasie, kiedy dynia będzie „pysznieć” w piekarniku, można zrobić tysiące innych rzeczy.
Dynię (jeśli nie jest to hokkaido) można obrać ze skórki przed pieczeniem lub po – ja wybrałam tę drugą wersję, skóra z łatwością odchodzi, więc nie ma z nią problemu.
Wszystkim wielbicielom dyniowych zup polecam także:
śniadaniową zupę z dyni z mlekiem
zupę z dyni z krewetkami
pikantną zupę z dyni z prażonymi migdałami
Komentarze 0