Zawsze staram się nawet z najzwyklejszej zupy zrobić wyjątkowe danie. Tak jest i z tym krupnikiem, niby zupełnie zwyczajny, a tak bardzo pyszny, bo przygotowany z sercem. Pożywny, bo z drobiowym mięsem. Czego więcej można chcieć w zupełnie zwyczajny drugi dzień nowego roku?
Mój przepis na krupnik drobiowy, jak dla mnie, pozwala uzyskać nie tylko idealną konsystencję zupy, ale także odpowiednie proporcje między warzywami a kaszą jęczmienną. Jest taki, jak lubię, a mimo wszystko zawsze, kiedy dosypuję do zupy kaszę, mam ochotę dosypać trochę więcej. Powstrzymuję się, bo wiem, że kasza napęcznieje, a przecież nie oto chodzi, żeby w krupniku łyżka stała. Krupnik drobiowy wychodzi przepyszny, jest odpowiednio gęsty, nie za gęsty nawet na drugi dzień. Uwielbiam go. Aby nie był za tłusty, krupnik drobiowy przygotowuję na obranych ze skóry podudziach. Zamiast podudzi mogą być skrzydełka, jednak te się o wiele trudniej obiera, a i mięska będzie mniej.
Może powiecie, że się z tym krupnikiem cackam, że nie potrzebna opalona nad ogniem cebula, bo to nie rosół, że wystarczy tylko liść laurowy i ziele angielskie, żeby zupa była krupnikiem. Ale spróbujcie raz pocackać się z krupnikiem, żeby odkryć ten niesamowity smak. Bo krupnik drobiowy to nie zwykła zupa.
Krupnik to przepyszna zupa.
Wielbicielom krupniku polecam także:
krupnik z suszonymi grzybamikrupnik z kaszą kuskusSmacznego!
Komentarze 0