Chłodnik na zsiadłym mleku z dodatkiem kremowej śmietany z ziołami – pyszny, orzeźwiający, idealny na prawdziwe upały, po których tradycyjnie przychodzą popołudniowe burze. Do chłodnika można podać jajko na twardo pokrojone w ósemki, młode ziemniaczki okraszone chrupiącymi skwarkami i posypane świeżym koperkiem, kromkę żytniego chleba z masłem prosto z lodówki.
Zsiadłe mleko często przygotowuję w domu z mleka filtrowanego niepasteryzowanego z dodatkiem kefiru. Mleko wlewam do garnka, dodaję pół kubeczka kefiru, odstawiam w ciepłe miejsce, a raczej ustawiam z boku, na kuchennym blacie. Potem wystarczy poczekać dwa dni, aż mleko się porządnie zsiądzie. Właśnie na trzeci dzień smakuje już tak, jak zsiadłe mleko z glinianego garnuszka, który stał u moich rodziców w kuchni. Podobno zsiadłe mleko można przechowywać nawet tydzień, ale nasze znika już tego samego dnia, w którym ogłoszę, że już się zsiadło.
Chłodnik na zsiadłym mleku z ziołami najlepiej smakuje mocno schłodzony, dlatego, choć przygotowanie zajmuje ciut ponad kwadrans, trzeba jeszcze poczekać około godziny, aż się dobrze schłodzi w lodówce.
Wszystkim wielbicielom chłodników polecam także
krem ze szparagów na zimno.
Zobacz też
Zobacz 5 pomysłów na zupę kalafiorową Zobacz Najlepsze zupy na lato
Komentarze 0