Grochówka z kiełbasą
1 godz 20 min
Średni
400
g
Groch łuskany
2
Marchewka
1
kawałek
Seler (część korzeniowa)
3
l
Zimna woda
1
łyżka
Majeranek
6
Ziemniaki
2
Kiełbasa Śląska
500
g
Szponder wędzony
2
Liść laurowy
4
Ziarno ziela angielskiego
1
szczypta
Sól do smaku
1
szczypta
Pieprz ziołowy do smaku
1
Pietruszka (korzeń)
1
kawałek
por (część zielona)
.
Wartości odżywcze
Białko
21.5 g
Węglowodany
28.98 g
Tłuszcze
19.63 g
Wartość energetyczna
376.93 kcal
Wartości w przeliczeniu na 1 porcję
Przygotowanie
80 min
Krok 1
25 min
Szponder oraz obraną i umytą włoszczyznę wkładamy do garnka. Zalewamy zimną wodą . Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie i ziarna pieprzu i gotujemy pod przykryciem 20 minut.
Krok 2
10 min
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w równą kostkę. Kiełbasę kroimy na plasterki i następnie na 4 części.
Krok 3
25 min
Po 20 minutach gotowania z zupy wyjmujemy szponder i dodajemy pokrojone ziemniaki, kiełbasę. Groch płuczemy na sitku pod bieżącą wodą i dodajemy do zupy razem z kiełbasą i ziemniakami.
Krok 4
20 min
Szponder kroimy na małe kawałki i ponownie wrzucamy do grochówki. Gotujemy kolejne 20 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy pieprzem i solą oraz dodajemy sporą łyżkę majeranku.
Jesień w moim domu pachnie zupą grzybową, dyniową i oczywiście naszymi polskimi klasykami, czyli grochówką, kapuśniakiem, zupą ziemniaczaną czy gulaszową. Teraz czekają nas krótkie dni, długie wieczory i jesienne spacery po lesie w poszukiwaniu kolorowych liści, kasztanów i grzybów. Może właśnie tu tkwi sekret mojego sentymentu do tej pory roku, bo to wszystko moje ulubione kolory: odcienie brązu, koloru żółtego i pomarańczowego i nieco zgaszonej już zieleni. Wszystkie te barwy znajdziecie w jesiennych zupach: grzybowej, marchewkowej, dyniowej.
Jesienią, nie wiem czemu, mam też tendencję do gotowania zup na kilka dni. Tak jest w przypadku grochówki z kiełbasą. Ugotowałam jej ogromny gar, więc miałam wolne 3 dni od gotowania. Do tej pory grochówkę przygotowywałam zawsze na świeżych żeberkach, ale posłuchałam cennych wskazówek, których udzielił mi czytelnik naszego bloga i tym razem wybrałam wersję grochówki na wędzonce i… myślę, że tak już pozostanie. Ta wersja grochówki z kiełbasą absolutnie podbiła nasze kubki smakowe. Zupa zdecydowanie zyskała na smaku.
Pozostaje mi już tylko życzyć Wam smacznego
Jesienią, nie wiem czemu, mam też tendencję do gotowania zup na kilka dni. Tak jest w przypadku grochówki z kiełbasą. Ugotowałam jej ogromny gar, więc miałam wolne 3 dni od gotowania. Do tej pory grochówkę przygotowywałam zawsze na świeżych żeberkach, ale posłuchałam cennych wskazówek, których udzielił mi czytelnik naszego bloga i tym razem wybrałam wersję grochówki na wędzonce i… myślę, że tak już pozostanie. Ta wersja grochówki z kiełbasą absolutnie podbiła nasze kubki smakowe. Zupa zdecydowanie zyskała na smaku.
Pozostaje mi już tylko życzyć Wam smacznego
Komentarze 0