Skip to Main Content
Winiary
Winiary
  • Szukaj Szukaj
  • Przepisy i porady Przepisy i porady
  • Nasze Produkty Nasze Produkty
  • Majonez dekoracyjny WINIARY Majonez Dekoracyjny
  • MyMenu Plan MyMenu Plan
  • Logowanie | Cookbook Logowanie | Cookbook
  • Klub Pomagania i niemarnowania Klub WINIARY
  • #niemarnujemy #niemarnujemy
  • Aktualności Aktualności
  • WINIARY WINIARY
  • Szukaj
  • ☞ Nasze porady
  • Sezonowa kuchnia
  • Wszystkie przepisy
  • Obiad
  • Śniadanie
  • Kolacja
  • Dania i przekąski
  • Desery
  • Święta i okazje
  • Kategorie produktów
  • Nasze produkty
  • Strona główna
  • Produkty
  • Recykling
  • Daj drugie życie słoikowi
  • Zaloguj się
  • Zarejestruj się
  • Strefa GGrill
  • Cookbook
  • MyMenu Plan
  • Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu
  • Przepisy
  • Porady i inspiracje
  • Foodsharing
  • Produkty Dobre Dłużej
  • Klub Pomagania i niemarnowania
  • Nie marnujemy
  • Roślinna kuchnia
  • Konkursy i nowości
  • Wyszukiwarka
  • Poznaj naszych ekspertów
  • Dowiedz się więcej o nas
  • Skontaktuj się z nami!
Sposoby na niejadka ZWZ WINIARY

Sposoby na niejadka

Do moich dzieci przychodzą goście. W porze obiadowej wołam ich na zupę i wtedy się zaczyna. „Ale moja mama nie daje mi pietruszki do zupy!”. „A ja wolę pomidorową z ryżem, bo z makaronem nie lubię!”. „A ja jem tylko rosół”. I jak tu wykarmić taką różnorodną gromadkę? Chyba po prostu się nie da. Łatwiej ze swoimi. Wiadomo, czego własne dzieci nie lubią. Wiadomo, co lubią. Sprawa jest zatem prosta, łatwiej gotować to, co dzieci zjedzą, niż to, na co będą kręcić noskami.

Ale czy na pewno prosta? Na pewno, jeśli wybrzydzanie dotyczy tylko nielicznych potraw czy też składników. Jak dziecko nie lubi brukselki, to nie ma co na siłę mu jej wciskać we wszelkie możliwe potrawy. Ale jak nie lubi brukselki, kapusty, kalafiora, ryby, mięska, jajek i nie wiadomo czego jeszcze, robi się problem. Najlepiej zatem nie dopuścić do tego, żeby z naszego maleństwa wyrósł niejadek. Jak to zrobić? Nie wiem… Ja zrobiłam tak, że najpierw nieświadomie wychowałam sobie niejadka, w końcu najłatwiej uczymy się na własnych błędach. Drugim razem już takich nie popełniłam (tylko inne). Na tą chwilę mam całkiem ładnie jedzące dzieci, ale też nie wszystko jedzące. Dlatego mam swoje na nie sposoby.

croc ZWZ WINIARY

 

Załóż konto i odbierz e-book

Zaloguj się i odbierz e-book

Zyskaj dostęp do Strefy GGrill. 
 

Odkryj nowe, niepublikowane nigdzie indziej przepisy.

Pobierz e-book.

I wrzuć coś pysznego na ruszt!

 

Zaloguj się

Weź duży talerz…

Pierwszy z nich to małe porcje, albo… duże talerze :), na których nawet zwykła porcja wygląda na małą (tak naprawdę tą drugą wersję polecam przy potrawach, które dziecko bardzo lubi). Jeżeli wiem, że dziecko nie da rady zjeść zwykłej porcji łazanek, nakładam mu połowę, której podoła.

…najlepiej ten ulubiony i zróbcie coś razem!

Dobrym sposobem na moje dzieciaki jest zaangażowanie ich w przygotowanie potraw. Sami zobaczcie, ile frajdy daje wspólne gotowanie. A dodatkowo oswaja z nielubianymi składnikami i stwarza naturalną sposobność do spróbowania tego, co się przygotowywało własnymi rączkami. Moje dzieci lubią też swoje własne dziecięce miseczki, kubeczki i sztućce. Dzięki nim, wszystko smakuje o niebo lepiej. Może i Wy macie swoje ulubione elementy z zastawy stołowej? Ja tak mam, że nie w każdym kubku zrobię sobie kawę, ale to już takie moje dziwactwo.

Zupka z ulubionej miseczki może smakować nawet wtedy, kiedy jest na przykład brokułowa. Ale jeśli niejadek krzywi się na widok brokuła, nie musimy od razu gotować zupy brokułowej, ale na przykład jarzynową z dodatkiem brokuła. Mała zielona różyczka chyba nie przestraszy żadnego dziecka, ale miska z zieloną zawartością może już być potraktowana nieufnie. Chociaż i na takie zupy mam sposób …a tym sposobem jest zabawa.

niejadki_3

 

Baw się jedzeniem…

Ale nie myślę tu o takiej zabawie, która ma odwrócić uwagę dziecka od talerza i jedzenia, czyli na przykład o łyżeczce krążącej wokół buzi maluszka niczym samolocik, ale o zabawie, dzięki której dziecko pozbędzie się niechęci do nielubianej potrawy. Niby uczono nas, że nie wolno bawić się przy jedzeniu, ale… zabawa jest naturalną formą poznawania świata przez dziecko. Będzie też świetną okazją do zapoznawania się z nowymi smakami i oswajaniem dziwnych potraw. Pierwszą zabawą może być wymyślanie nazw dla zupy. Zupa brokułowa? Bleeee. Zupa ufoludkowa? To już jest coś! Może zanim do niej zasiądziecie, dziecko narysuje rakietę, w której astronauci polecą na podbój kosmosu? A może uszyjecie Pana Brokuła z kawałka zielonego filcu? Taki Pan Brokuł może być świetnym towarzyszem zabaw, a jeśli macie trochę zdolności krawieckich i wyobraźni, jesteście w stanie uszyć nawet rękawicę kuchenną w kształcie brokuła.

niejadki_IMG ZWZ WINIARY

 

…ozdabiaj i przerabiaj!

Możecie się też pobawić w dekorowanie potraw. Spróbujcie A może przygotujecie myszki z jajek do żurku lub biedronki z pomidorków koktajlowych do pomidorówki? Zacznijcie raz, a zobaczycie, ile może zdziałać Wasza wyobraźnia.

mysia ZWZ WINIARY

Oczywiście może się okazać, że żaden z moich sposobów na niejadki na Wasze smyki nie zadziała. Na moje dzieci działają wszystkie, bo staram się nie dawać im tego, czego naprawdę nie lubią – ale to tylko dlatego, że lubią większość rzeczy. Nie lubią buraczków na ciepło do drugiego dania, ale lubią barszcz czerwony ze startymi buraczkami. Nie lubią fasolki po bretońsku, ale wcinają pomidorówkę i fasolówkę. Nie zjedzą naleśników ze szpinakiem, ale szpinakowa zupa zwana „smoczą” jest ok. To mi wystarczy, ale i tak od czasu do czasu na stole pojawiają się buraczki, fasolka po bretońsku i naleśniki ze szpinakiem. Może za którymś razem w końcu jedno z moich dzieci zdecyduje się nałożyć sobie odrobinę? Nie ma co zmuszać do jedzenia. Za to warto czasem odpuścić sobie i dziecku. Czasem nam się tylko wydaje, że dziecko jest niejadkiem. Przecież jego brzuszek jest o wiele mniejszy od naszego, to i zmieści się w nim dużo mniej. Dziecko nie musi też wszystkiego lubić, tak jak i my, dorośli. Ważne, żeby jedzenie nie było problemem. Dobrze więc nie robić problemu z tym „niejedzeniem”.

A przede wszystkim – nie daj się nudzie!

I pamiętajcie, że różnorodność w kuchni sprzyja apetytowi. Zdarza się, że dzieci proszą wciąż o to samo (najczęściej o pomidorową lub rosół albo o paróweczki na śniadanie), ale nie zawsze warto na to przystawać, choćby z tego powodu, że organizm potrzebuje różnych składników odżywczych, których nie sposób dostarczać tylko i wyłącznie na jeden sposób. Dając dziecku wciąż to samo, narażamy je także na kulinarną nudę. A przecież mamy naprawdę wiele kulinarnych możliwości i każdego dnia można ugotować coś innego. Inspiracje możecie czerpać z naszego bloga pełnymi łyżkami.

Autor: Agata

Polecane artykuły

5 zaskakujących pomysłów na pomidorową i barszcz z nowymi Koncentratami zup WINIARY
5 zaskakujących pomysłów na pomidorową i barszcz z nowymi Koncentratami zup WINIARY
Kasza jaglana – najzdrowszy dodatek do zup ZWZ WINIARY
Kasza jaglana – najzdrowszy dodatek do zup
botwinka z fasolą ZWZ WINIARY
Proste triki na przygotowanie zup ze świeżych warzyw
Zobacz więcej artykułów
Ciesz się gotowaniem z Winiary - teaser full

Ciesz się gotowaniem z Winiary

Szukasz pomysłu na szybki obiad? A może sosu, który podkreśli smak Twoich dań? Z naszymi produktami z łatwością przyrządzisz aromatyczne potrawy na różne okazje.

Zobacz produkty
lite
  • Facebook
  • Youtube
  • Twitter
  • Instagram
  • Pinterest
  • Zarejestruj się
  • Polityka Cookies
  • Zaloguj się
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulamin serwisu