Zima jest, to musi być zimno. Ale tylko za oknem, bo w naszych kuchniach jest ciepło, cieplej, gorąco! Najbardziej rozgrzały nas w styczniu rosolnik, czyli rosół z kostkami z kaszy manny, i rosół wołowy. Znalazłyśmy też kilka ciekawych sposobów na wzmocnienie organizmu zimą, bo do wiosny jeszcze daleko. I zabrałyśmy na spacer w termosie pyszną zimową zupę jarzynową.
W środku zimy zrobiło się też zielono na naszym blogu za sprawą Joli, która uprawia kiełki. Co jeszcze działo się pysznego na naszym blogu? Sprawdźcie sami. Smacznego!
Agata