W maju jak w kulinarnym raju. Wszystkiego miałyśmy z Jolą pod dostatkiem. Na naszym blogu królowały młode warzywa i świeże zioła. Były szparagi, botwinka. Pogoda, choć na Pomorzu jeszcze dość kapryśna, na Dolnym Śląsku sprzyjała chłodnikom. Sprawdźcie sami, bo było naprawdę pysznie.
Agata