Na miejscu czekały na nas organizatorki, czyli dziewczyny z Trójmiejskiej solniczki , które postanowiły ogarnąć naszą blogerską społeczność na pomorzu, bo to już kolejne spotkanie , które zorganizowały. Każdy miał wyznaczone miejsce na którym leżała koperta z imieniem.
Na stołach czekały też na nas bukieciki aromatycznej lawendy, babeczki i lawendowe ciasteczka w kształcie serduszek. Przy filiżance kawy i kawałku ciacha z dynią ( upieczonego przez jedną z uczestniczek spotkania) opowiadałyśmy o sobie, naszych blogach i o … jedzeniu.
Na nasze spotkanie przybyli również szefowie kuchni i opowiedzieli o smakowitym menu z kuchni włoskiej i zbliżającym się festiwalu truflowym.
Każda z blogerek uczestniczących w spotkaniu miała za zadanie przygotować jeden jesienny przepis i zamknąć go w kopercie. Forma i styl był dowolny. Dziewczyny naprawdę zaskoczyły mnie pomysłowością wykonania i prezentacją przepisów.
Pod koniec spotkania odbyło się uroczyste losowanie i odczytywanie nazwy potrawy, jaka przypadła nam w udziale, ponieważ cała zabawa polega na tym, że wylosowany przepis należy przygotować w domu.
Najwięcej było przepisów na słodkie, jesienne wypieki, ale nie zabrakło też kompotów i oczywiście zupy z dyni z lanymi kluseczkami.
Ja wylosowałam przepis na nalewkę z pigwy na miodzie.
Dopiero po przygotowaniu dowiem się, kto jest autorem mojego przepisu ☺️
Do mojej koperty dołączona była maluteńka buteleczka z nalewką, którą mam przygotować.
Było mi bardzo miło uczestniczyć w spotkaniu, choć żałuję, że nie było tam wszystkich blogerek z pomorza.