Wśród 12 potraw wigilijnych według tradycji powinna znajdować się przynajmniej jedna zupa. Zazwyczaj jest pierwszą potrawą, która trafia na stół. Jakie zupy wigilijne są najczęściej wybierane i w jaki sposób je przygotować? W artykule znajdziesz najważniejsze wskazówki i wiele kulinarnych ciekawostek!
W polskich domach od lat na wigilijnym stole dominuje barszcz czerwony. Gdy na stół trafia ta zupa, wigilia jest zgodna z wyobrażeniami o tym, jak powinno się świętować ten dzień. Czerwony barszcz zazwyczaj jada się z uszkami. Można podawać to danie także z fasolą albo z pasztecikami na ciepło. Jaka jest historia tej potrawy? Z pewnością bardzo długa. Pierwsze wzmianki o daniu pochodzą już ze średniowiecza. Jednak pierwotny smak i wygląd tej potrawy miał niewiele wspólnego z tym, co jemy dzisiaj. Wywar przygotowywano z liści i łodyg barszczu zwyczajnego. Taki sfermentowany napój jadało się razem z kaszą, mięsem, rybą lub jajami. Można powiedzieć, że bliżej było mu do barszczu białego niż czerwonego. Tradycyjna zupa wigilijna zaczęła wyglądać tak, jak trzeba, dopiero, gdy na ziemie polskie trafiły czerwone buraki, co uznaje się za zasługę królowej Bony.
Jeśli szukasz innej zupy na wigilię niż barszcz, możesz zdecydować się na grzybową. Wywar z dodatkiem borowików albo podgrzybków jada się z łazankami. Wigilijna zupa grzybowa ma bogaty, wyrazisty smak i aromat, a przy tym jest na tyle lekka, żeby po zjedzeniu całego talerza, wciąż mieć ochotę na pierogi, bigos, ciasta i wiele innych potraw.
Zdecydowanie rzadziej jada się inne zupy, jak na przykład zupę z karpia!
Na Śląsku wiele tradycji kulinarnych różni się od tych, które znane są w pozostałych częściach Polski. Choć w tym regionie także częstym wyborem są tradycyjne zupy wigilijne, takie jak barszcz, to istnieją także ciekawe alternatywy.
Warto wymienić tutaj przede wszystkim siemieniotkę, znaną także pod nazwą konopiotka. Potrawa powstaje po namoczeniu i zagotowaniu nasion konopi lub siemienia lnianego. Siemieniotka najczęściej podawana jest z kaszą.
Inny ciekawy przykład regionalnej zupy to śląska moczka. To danie, dla odmiany, jada się na deser. W jego składzie znajdują się pierniki, część wigilijnego kompotu, a także migdały, orzechy i suszone owoce. Moczka jest bardzo sycąca i bywa nazywana piernikiem w płynie.
Na Kaszubach, podobnie jak na Śląsku, w wielu domach jadało się trochę inne dania niż w pozostałych regionach Polski. Ciekawym przysmakiem z tamtych stron jest na przykład zupa brzadowa. Powstaje z suszonych i wędzonych owoców z dodatkiem cynamonu i goździków. Zupę jada się z kluseczkami lub gotowanymi ziemniakami. Innym wyborem dla Kaszubów może być zupa rybna albo zupa z brukwi. Znacznie rzadziej jadany jest żurek wigilijny.
Właściwe doprawienie wigilijnej zupy to wyzwanie wymagające wyczucia, kreatywności i odrobiny doświadczenia. Im więcej przypraw, tym bogatszy smak, dlatego warto oprócz soli i pieprzu sięgać także po ziele angielskie oraz liście laurowe .
Jak przechowywać i jak podawać na stół wigilijne zupy?
Gdy już nasz przepis na zupy wigilijne, pozostaje wykonać wszystkie instrukcje i spróbować, czy na pewno wyszło smacznie. Jednak między przygotowaniem a podaniem dania często mija wiele godzin. Jak w tym czasie przechowywać wigilijne danie? Domyślnym miejsce do przechowywania zup powinna być lodówka. Jeśli jednak tam brakuje miejsca, można zastanowić się na umieszczeniem potrawy na balkonie. W grudniu temperatury na zewnątrz są przecież zbliżone do tych z lodówki. W odpowiednim momencie wystarczy podgrzać zupę, Na stół najlepiej podawać zupę w wazie. Wówczas nie trzeba nalewać osobno porcji dla każdej osoby. Poza tym w tym wariancie każdy może nałożyć sobie i zjeść dokładnie tyle, ile chce.
Najczęściej zasiadając do świątecznego stołu, zjada się barszcz czerwony. Istnieje jednak wiele innych zup - także w odmianach lokalnych i regionalnych. Niektóre receptury warto poznać bliżej, szczególnie, jeśli szukasz czegoś nowego zamiast najbardziej klasycznych przepisów. Niezależnie od tego, jakie wybierzesz zupy na wigilię przepisy trzeba wcześniej przetestować, żeby nie było rozczarowania w tym wyjątkowym dniu.