Wyjaśniamy co oznaczają zero waste i zasada 5r

Dawanie dobrego przykładu i edukowanie swojej rodziny i znajomych może dać naprawdę imponujące rezultaty. Jednak, żeby działać skutecznie, warto mieć sformułowany sposób działania i podstawowe założenia. Jednym z najprostszych sposobów na wprowadzenie w praktyce idei zero waste jest zasada 5r. Warto dowiedzieć się, co to oznacza. Może się okazać, że takie podejście jest Ci bardzo bliskie!

Zero Waste 5r to termin, który stworzyła i skutecznie wypromowała Bea Johnson - autorka książki "Zero Waste Home: The Ultimate Guide to Simplifying Your Life by Reducing Your Waste" uważana za autorytet w dziedzinie ekologii i zero waste. Zdefiniowany przez nią styl życia mający ograniczyć liczbę śmieci, dzięki któremu nasza planeta może zostać uratowana, sprowadza się do stosowania pięciu kluczowych postaw. Każde słowo klucz w języku angielskim zaczyna się od litery "r", stąd nazwa "zasada 5r".

• Refuse, czyli odmawiaj.
• Reduce, czyli ograniczaj.
• Reuse, czyli wykorzystać ponownie zamiast wyrzucać.
• Recycle, czyli segreguj odpady.
• Rot, czyli kompostuj.

Mimo tego, jak złożoną kwestią jest w praktyce idea zero waste, zasady zaproponowane przez Johnson umożliwiają łatwe zapamiętanie tego, co kluczowe.

Pracę na zero waste warto zacząć od odmawiania. Jest wiele sytuacji, w których proponuje się nam używanie jednorazowych opakowań, których nie potrzebujemy. Zrezygnowanie ze słomki, własna torba zamiast woreczka foliowego na warzywa i owoce ze sklepu, odmowa przyjęcia darmowych drukowanych katalogów i ulotek, które zaraz trafią do kosza to najlepsze przykłady na to jak należy rozumieć ten ekologiczny sposób życia.

Ograniczanie to także coś, czego można się szybko nauczyć. Warto zrobić przegląd posiadanych dóbr i dobrze zastanowić się, zanim postanowisz zdobyć kolejne. Czy na pewno potrzebujesz nowych butów, kolejnego smartfona, nowszego telewizora albo jeszcze więcej zabawek dla dziecka? Odpowiedzialne podejście do ekologii wymaga weryfikowania różnych zachcianek, uodpornienia się na nachalne reklamy oraz chęci do naprawiania różnych przedmiotów zamiast kupowania od razu kolejnych o tej samej funkcji.

Z tym, co wyżej, wiąże się też ponowne wykorzystywanie tego, co już masz. Wiele produktów zbyt zniszczonych by wciąż je używać może mieć drugie życie. Ze śmieci można przygotowywać ozdoby do domu, zabawki, a także pomysłowe przedmioty codziennego użytku. Wystarczy kilka chwil, żeby znaleźć na blogach lub w social media sposoby na kreatywne zagospodarowanie odpadów takich jak papierowe rolki, obierki z ziemniaków czy fusy po kawie.

Czwarta zasada, czyli recykling, to idea powszechnie znana. Mimo nakazu segregacji, wciąż nie wszyscy garną się do tego, aby dzielić śmieci systematycznie i nie wszyscy robią to tak, jak trzeba.

Na koniec pozostaje kompostowanie. Wbrew pozorom użyźnianie gleby to nie jest propozycja jedynie dla tych, którzy mają dom z ogrodem. Niewielki kompostownik można mieć także na balkonie, a nawet w kuchni! Każdy może zmienić w kompost resztki warzyw i owoców, skorupki jajek.

Życie w zgodzie z naturą i przeciwstawienie się idei konsumpcjonizmu może przynieść wiele korzyści. Patrząc długofalowo, ograniczenie liczby niepotrzebnych rzeczy, szczególnie produkowanych z tworzyw sztucznych, to krok w stronę ratowania równowagi biologicznej. Odpady z plastiku to zagrożenia dla życia ptaków, zwierząt morskich i roślin. Ponadto spalany plastik dodatkowo zanieczyszcza powietrze i negatywnie wpływa na zdrowie ludzi. Co więcej, nieodpowiedzialna produkcja rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy, zużywa niepotrzebnie ograniczone zasoby - przede wszystkim metale czy paliwa kopalne. Nie sposób pominąć także korzyści finansowych. Ograniczenie konsumpcji ponad miarę i skupienie się na posiadaniu mniejszej liczy rzeczy to przecież ulga dla portfela. Zasada zero waste jest czymś bliskim dla wielu ludzi. Nie każdy jednak wie, jak wprowadzić ją w życie na co dzień. Na szczęście zasada 5r pozwala szybko zapamiętać kluczowe reguły takiego postępowania.