Ciasto przeznaczone do Dutch baby tworzy się tak samo jak ciasto naleśnikowe z jajka, mąki i mleka. Żeby podbić nieco smak, można dodać także odrobinę cukru albo aromatu waniliowego. Mimo podobnego składu, otrzymasz całkiem inny smak i konsystencję niż w przypadku naleśników. To wszystko dlatego, że ciasto według przepisu na trafić na patelnię, a patelnia (koniecznie żaroodporna) prosto do piekarnika. Dzięki temu ciasto będzie bardziej chrupiące i zyska inny kształty. Zamiast płaskiego naleśnikowego placka uzyskasz ciasto o nieregularnym kształcie z wyraźnie podniesionymi brzegami. Aż się prosi o wypełnienie środka pysznymi dodatkami!
Jeśli nie masz odpowiedniej patelni, ciasto możesz wlać także do brytfanny albo nawet bezpośrednio na blachę. Wówczas podzielisz danie na porcje już po wypieczeniu.
Najczęściej baby Dutch jada się na słodko. Idealnie komponuje się ze słodkim kremem, cukrem pudrem oraz sezonowymi owocami. Możesz zjeść ten specjał z truskawkami, z malina, jagoda, borówkami albo miksem różnych rodzajów owoców sezonowych.
Mniej znane są wersje wytrawne, choć w takiej formie także jada się tę potrawę, dodając na przykład warzywa, sos pomidorowy i ser.
Nazwa, którą dosłownie można przetłumaczyć jako holenderskie dziecko albo holenderskiego malucha, jest dość osobliwa i nie ma zbyt wiele wspólnego z historią tego dnia. Tak naprawdę receptura została opracowana w Ameryce, konkretnie w popularnej restauracji w Seattle. Inspiracją do stworzenia przepisu i wprowadzeniem go na stałe do karty dań było niemieckie ciasto naleśnikowe. Można też doszukać się podobieństwa między baby Dutch a popover – amerykańskiego ciasta w foremkach lub brytyjskiego puddingu z Yorkshire. Skąd zatem holenderski motyw? Przyjmuje się, że to kompletny przypadek. Najprawdopodobniej w pewnym momencie przekształcono słowo Deutsch (niemiecki) na Dutch (holenderski), a z powodu podobnego brzmienia wszyscy machnęli na to ręką i tak już pozostało.
Danie najlepiej podać na ciepło zaraz po przygotowaniu. Skorzystaj z tego przepisu, jeśli chcesz przygotować wyjątkowe śniadanie. Spodoba się dzieciom i dorosłym, szczególnie jeśli lubią tradycyjne naleśniki oraz pancakes. Oprócz pysznego smaku wyróżnia się także efektownym wyglądem. Nic dziwnego, że jako deser robi furorę na Instagramie.
Planując przyrządzenie tej potrawy, kieruj się podobnymi zasadami jak w przypadku przygotowywania gofrów albo naleśników. Pamiętaj, żeby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej. Odpowiednio wcześniej wyjmij z lodówki jajka i mleko, żeby nie były zbyt zimne. Pilnuj też możliwie dokładnie czasu wypieku i temperatury. Idealnie, jeśli piekarnik będzie rozgrzany do 200 stopni. Równomierne upieczenie zajmie do 30 minut. Ważne jest także zastosowanie termoobiegu. Dutch baby jest przepisem, którego trudno nie lubić. Gdy spróbujesz choć raz, na pewno szybko do niego wrócisz. Przygotowanie jest naprawdę proste, a końcowy efekt olśniewający. Spodziewaj się, że wszyscy będą chcieli dokładkę!